Książka o małym chłopcu, który po śmierci ojca - króla (matka umarła już wcześniej), sam zostaje królem. Z początku uzależniony od ministrów i etykiety jest traktowany jak rozpieszczony maluch. Chce jednak pokazać, że jest odważny jak jego przodkowie. Gdy w kraju wybucha wojna, Maciuś przebiera się za zwykłego żołnierza i wyrusza na front. Tam uczy się pokory, szacunku dla życia, a jednocześnie bycia wytrwałym i opanowanym w każdej sytuacji. Zaprzyjaźnia się z ludożerczym królem Bum–Drumem. Tworzy dziecięcy sejm. Zamieszanie powstałe przez zrównanie dzieci z dorosłymi osłabia kraj Maciusia, na który znów najeżdżają sąsiedzi. Tym razem Maciuś zostaje pokonany i skazany na rozstrzelanie, lecz kara w ostatniej chwili zostaje zmieniona na zesłanie na bezludną wyspę.
Poważne problemy małego króla ocieplone korczakowskim, ciepłym dowcipem to również popis interpretacyjny Krzysztofa Tyńca.