Mistrz marionetek

Mistrz marionetek

Grzegorz Skorupski
10H 30 MIN
Czyta:Michał Zarzycki
35 rozdziałów
3 rozdziały za darmo
57 min za free
Kup pełny audiobook
42,99 zł

Mistrz marionetek


Tutaj śmierć pociąga za sznurki...


Wydawało się, że Grzegorz Skorupski umie pisać tylko kryminały retro... Ale nie. Pociąga za współczesne sznurki jak nikt. Narastające napięcie, stopniowane emocje. Wybitne!


Robert Ostaszewski, autor serii z podkomisarzem Rowickim, juror Kryminalnej Piły



W sieci znajdziesz dzisiaj wszystko. Także śmierć.


Grono pedagogiczne szacownego II LO im. Adama Mickiewicza to niebanalne osobowości: historyczka Klaudia – zainteresowana prawami kobiet, procesami o czary i zdrowym trybem życia, nieustannie buszująca w archiwalnych materiałach; fizyk, który kandyduje na radnego; tolerancyjny i otwarty ksiądz Krzysztof; polonistka Olga, po rozwodzie mieszkająca z nastoletnią córką w dużym domu otoczonym lasem i wdająca się w słowne utarczki z katechetą... Na lekcjach polskiego obecny jest też praktykant Marek – wrażliwy, lekko odjechany chłopak, zainteresowany wiarą i religią. Kiedy historyczka nie przychodzi do szkoły i nikt nie wie, co się stało, Olga przegląda wiadomości w jej laptopie i, idąc tym tropem, znajduje ciało Klaudii w parku. Poczucie zagrożenia narasta, gdy w miejskim archiwum zostaje zamordowana kolejna kobieta...



Grzegorz Skorupski


Historyk, regionalista, pisarz, twórca scenariuszy gier miejskich. Autor książek historycznych i serii kryminałów retro z prokuratorem Adamem Karskim. Jeden z inicjatorów Festiwalu Kryminału Retro „Kryminalny Magiel”. Człowiek tak niejednoznaczny, jak różne są jego gusta muzyczne: stoner, doom, jazz i death metal. Pierwsza powieść z cyklu retro – Smak błękitu – otrzymała w 2018 roku wyróżnienie jury Kryminalnej Piły, a opowiadanie Gra o Rewolucję zdobyło trzecie miejsce w kategorii retro ogólnopolskiego konkursu literackiego „Stulecie Polskiego Kryminału”. Mistrz marionetek jest jego pierwszą książką osadzoną we współczesnych realiach.



Fragment


Trzęsącą się ręką podniosła odłamany suchy konar i zaczęła bez przekonania odgarniać liście. Piramida znajdujących się u góry gałęzi nagle się załamała i zsunęła w stronę Olgi. Odskoczyła w ostatniej chwili, wpadając na drzewo. Część osuwiska zasypała jej nogi. Ze wstrętem strząsnęła z butów śmierdzące szczątki roślin. Widocznie liście musiały już długo leżeć, a proces gnilny wytworzył warstwę, po której ześlizgnęła się górna część kopca. Fetor z wnętrza był zaskakująco silny. Olga ponownie próbowała strząsnąć z nóg część jakiegoś większego konara, który, zakotwiczony gdzieś głęboko, uparcie nie chciał opuścić jej buta. Klnąc na siebie za swój głupi pomysł, zrobiła większy zamach. Miała już dosyć tej przyprawiającej o ciarki na plecach eskapady. Uderzyła i... konar nie odleciał, jak liczyła, a dźwięk zderzenia jej martensa z potencjalnym kawałkiem drzewa zdecydowanie odbiegał od tego, na co była przygotowana. Przyświeciła latarką i krzyk zamarł jej na ustach. Spod sterty liści wystawała kobieca dłoń! Cofnęła się przerażona i skierowała wątły snop światła na to, co wyłoniło się w minikataklizmie, który spowodował osunięcie kopca. Leżały tam zwłoki kobiety. (...)


Do twarzy, na której zastygł wyraz zdziwienia zmieszanego z bólem, groteskowo przyklejone były złotobrązowe liście. Lewa część głowy stanowiła zastygły, zdeformowany kształt z wystającymi kawałkami sterczących w niebo białych kości. W masie zastygłej krwi żwawo ruszały się jakieś białe robaczki. Lewa ręka zaciskała się na drewnianym kołku wbitym w klatkę piersiową. Olga poczuła, że zbiera jej się na wymioty. Rzuciła się biegiem w stronę bramy parku.








1. Rozdział 1
23:16
2. Rozdział 2
17:33
3. Rozdział 3
16:29
4. Rozdział 4
25:13
5. Rozdział 5
25:31
6. Rozdział 6
20:19
7. Rozdział 7
21:26
8. Rozdział 8
17:19
9. Rozdział 9
20:40
10. Rozdział 10
11:26
11. Rozdział 11
18:57
12. Rozdział 12
23:14
13. Rozdział 13
8:27
14. Rozdział 14
11:55
15. Rozdział 15
26:18
16. Rozdział 16
19:40
17. Rozdział 17
10:45
18. Rozdział 18
17:43
19. Rozdział 19
15:19
20. Rozdział 20
19:54
21. Rozdział 21
26:44
22. Rozdział 22
15:16
23. Rozdział 23
15:39
24. Rozdział 24
14:21
25. Rozdział 25
8:31
26. Rozdział 26
19:24
27. Rozdział 27
20:12
28. Rozdział 28
24:54
29. Rozdział 29
9:23
30. Rozdział 30
24:03
31. Rozdział 31
9:26
32. Rozdział 32
9:10
33. Rozdział 33
17:46
34. Rozdział 34
21:15
35. Rozdział 35
22:39