Kryminał i Sensacja
 
Obyczajowe
 
Fantastyka
 
Dziecięce
 
Publicystyka i Biografie
 
Rozwój osobisty i wiedza
 
Thriller
 
Powieść Historyczna
 
AlfabetycznieWięcej kategorii
Noli me tangere!

Noli me tangere!

Czas trwania: 4H 26MIN
37 rozdziałów
Wydawca: Saga Egmont
Rozdziały:
1. Rozdział 1
3:37
2. Rozdział 2
1:08
3. Rozdział 3
3:42
4. Rozdział 4
5:26
5. Rozdział 5
12:42
▼ Pokaż wszystkie rozdziały ▼


Inne z kategorii - Kryminał i Sensacja

KTO PODNIESIE RĘKĘ NA ZMORĘ,

NIGDY NIE ZAZNA SPOKOJU.

Pewnego dnia Krzysztof Tuczyński de Wedel, wielki pan na włościach i zagorzały krzewiciel wiary katolickiej, spotyka na drodze piękną chłopkę. Sądząc, że dziewczyna jest protestantką, postanawia ją pohańbić i w ten sposób zasłużyć się w oczach Boga. Gwałcona dziewka rzuca mu w twarz znamienne słowa: Noli me tangere! Wkrótce do Tuczyńskiego dociera wiadomość, że kobieta jest katoliczką, a jej imiona to Maria Magdalena...

Prawie cztery wieki później na tej samej drodze ktoś morduje młodą dziewczynę, wracającą z randki do domu. W toku śledztwa okazuje się, że zwłoki kobiety leżały w pozie przywodzącej na myśl wizerunek świętej Marii Magdaleny z pobliskiego kościoła. Wygląda na to, że zmory przeszłości wcale nie odeszły w zapomnienie, co więcej – domagają się zadośćuczynienia...

– Panie, medyka, szybko!

Krzysztof porwał się zza stołu i mimo protestów wbiegł do komnaty żony. Stanął jak wryty w progu i nie mógł się ruszyć. W łóżku leżała Marianna, spazmatycznie próbując złapać powietrze. Na jej piersiach siedziała postać w białej szacie. Odwróciła do niego głowę, a wtedy poznał zawzięte i harde spojrzenie Marii Magdaleny, którą rano wydał na śmierć. Twarz miała woskowobiałą, bez kropli krwi, niemal przeźroczystą. A na szyi szerokie cięcie.

Próbował krzyczeć, aby ją zabrano, ale z gardła wydobywało mu się tylko charczenie. Opadł bezwładnie na kolana. Żona przestała się ruszać. Wtedy zjawa przykryła twarz nowo narodzonego synka dłonią i puściła dopiero, gdy zsiniał. Spojrzała mu jeszcze raz w oczy i rozpłynęła się w powietrzu. Krzysztof nie widział biegających akuszerek, nie słyszał krzyków i zawodzenia. Dał się wyprowadzić z komnaty. Przybyły medyk stwierdził śmierć młodej matki i dziecka.



Audiobook.pl Kategorie Twoje konto Znajdziesz nas na
Pomoc
O nas
Regulamin
Kontakt
Wersja mobilna
Dla dzieci
Fantastyka
Kryminał
Dla młodzieży
Darmowe
Rozwój osobisty
Lektury
Alfabetycznie
Więcej kategorii
Logowanie
Rejestracja
Szukaj nas na Facebooku
Płatności zapewnia
Payu płatności Master Card Visa
Wykorzystujemy technologię cookies do celów statystycznych. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookies.